Na pierwszych zajęciach udało się uczestnikom rozłożyć na części składowe GyroBoya i złożyć ponownie klocki w gotowy model taśmowej sortownicy kolorowych klocków. Sześciu facetów bawiło się bardzo dobrze bite trzy godziny, a przy okazji mądrze i naukowo. Robot wykorzystuje czujnik kolorów, czujnik dotyku i dwa silniki - wszystko oczywiście zarządzane pokładowym komputerem.