Nie będę ukrywał, że każdą zabawkę, która pojawiała się w moim otoczeniu musiałem sam osobiście przetestować - tak już mam od czasów przedszkolnych. Podobnie było też z tym najbardziej wymagającym zestawem edukacyjnym LEGO MINDSTORM EV3. Rozpakowałem, poukładałem, złożyłem, wgrałem i... i poczułam się znów jak dziecko! Pierwsza fascynacja trwała zaledwie chwilę, bo prawdziwy podziw pojawił się, gdy "własnoręcznie" mogłem sprawić, że robot zaczął wykonywał moje polecenia.
MINDSTORMS - Pierwsze koty za płoty
- Odsłony: 1187