Słoń dumnie kroczy na swoich koślawych czterech nogach, podnosi swoją zębatą trąbą ciężary (a właściwie to powinien podnosić) i w śmieszny sposób macha ogonkiem. Okazało się w trakcie testowania, że źle zostały podpięte kable i Słoń jednak nie podnosi ciężarów. Nie udało się też wyeliminować jakiegoś konstrukcyjnego błędu i trąba słonia jest "chora". Kogoś czeka ciężka praca i poszukiwanie błędów. Jedno jest tylko pocieszające - proszę zwrócić uwagę, jak sprawnie i bezboleśnie przebiega praca w zespole.